W tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Misyjny papież Franciszek opiera na fragmencie Ewangelii wg św. Łukasza o uczniach zmierzających do Emaus (por. Łk 24, 13-35). Papież szczególną uwagę zwraca na przemianę, jaka zachodzi w uczniach po spotkaniu ze zmartwychwstałym Chrystusem. Wskazuje na ich "rozpalone serca", rozpoznające Jezusa ich oczy oraz "nogi gotowe do drogi".

W tym kontekście przypomina o misji ad gentes, jaką Kościołowi powierzył Jezus po swoim zmartwychwstaniu. Odwołując się do adhortacji apostolskiej "Evangelii gaudium", Franciszek przypomina, że „działalność misyjna stanowi wzorzec każdego dzieła Kościoła”, dlatego nawrócenie misyjne pozostaje najważniejszym celem, który powinniśmy stawiać przed sobą jako jednostki i jako wspólnota.

"Nie można prawdziwie spotkać Jezusa Zmartwychwstałego, nie będąc rozpalonym pragnieniem opowiedzenia tego wszystkim. Dlatego pierwszym i głównym bogactwem misji są ci, którzy rozpoznali Chrystusa Zmartwychwstałego w Piśmie Świętym i Eucharystii, i którzy noszą w sercu jego ogień. W swoim spojrzeniu Jego światłem mogą oni dać świadectwo życia, które nigdy nie umiera, nawet w najtrudniejszych sytuacjach i najbardziej mrocznych chwilach" - napisał Franciszek, cytowany podczas konferencji przez ks. Macieja Będzińskiego, dyrektora krajowego Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce.

O tym, co trzeba robić, aby misje były prawdziwym sercem Kościoła w jego wymiarze parafialnym i diecezjalnym, mówił biskup płocki Szymon Stułkowski, członek Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.

- Kiedy udzielam młodzieży sakramentu bierzmowania, dziękuję rodzicom, że udało im się zrealizować zobowiązania, które podjęli przynosząc dzieci do chrztu kilkanaście lat wcześniej, a teraz ponownie je przyprowadzają. A młodzi potwierdzają, że przychodzą, bo chcą. To pokazuje, że działalność misyjna w wymiarze parafii i rodziny, która przekazuje wiarę, jest żywa. Oczywiście to wszystko mogłoby być bardziej gorące i promieniujące, ale podziękowanie rodzicom, że spełniliście swoją rolę, do której zobowiązaliście się w mocy Ducha Świętego, trochę im chyba dodaje skrzydeł - mówił bp Stułkowski.

Jak dodał, oprócz bycia środowiskiem, które ewangelizuje i mówi o Bogu, parafia nie może zapominać o wymiarze charytatywnym swojej wspólnotowej posługi i stwierdził, że nawet dziś, gdy dzięki programom społecznym tego ubóstwa jest w Polsce mniej, trzeba nadal wychodzić do osób ubogich, szukać innych rodzajów ubóstwa, które trzeba wspierać. Dodał za św. Janem Pawłem II, że prawdziwa ewangelizacja jest skuteczna wtedy, gdy ubodzy czują się u nas jak w domu. Konieczny jest też powrót do duchowości chrzcielnej, do dzielenia się wiarą. To jest najprostsze działanie misyjne.